poniedziałek, 29 sierpnia 2016


Dla niektórych myślenie to sport ekstremalny
Andrew Kowalsky 
11 czerwca 1969 - opiekun koła teatralnego - nauczyciel geografii - Polak z amerykańskim obywatelstwem - rozwodnik - nie cierpi dzieci i młodzieży - uzależniony od alkoholu - zarabia grosze, które ledwo starczają na czynsz - były aktor - karłowatość - wąs, którego nigdy nie zgoli - ateista - zgorzkniały zgred


Nienawidzi wszystkiego, co się porusza. Na lekcji najchętniej odgrodziłby się parawanem, tylko po to by nie musieć na nich patrzeć. Ma tą pracę tylko ze względu na siostrę, która go poleciła. Do sali nie wpuszcza rozpuszczonych bachorów z kubkami kawy, którzy myślą, że wszystko im wolno. Przed wejściem muszą zostawić u niego telefon, a wszelkie sprośne wiadomości, które przyjdą podczas jego 45 minut chwały, czyta na głos. Nie możesz mieć przed nim żadnych sekretów. Nie pyta przed lekcją, nie sprawdza też pracy domowej. Gdzieś ma to, czy się uczą. Robi im regulaminowe trzy sprawdziany w semestrze, które pisze noc wcześniej. Stara się by były jak najprostsze i nie musiał umawiać się z nimi na terminy poprawkowe, ale ci idioci wcale sie nie starają. Podejrzewa, że robią to specjalnie. Te małe, podłe gnomy chcą go wprowadzić do grobu zanim jeszcze skończy pięćdziesiątkę. Zgłosił się do prowadzenia kółka teatralnego, bo wie, że tylko z tych dzieciaków można coś jeszcze wykrzesać. Choć jego kariera skończyła się wraz z siódmym sezonem serialu, bo nikt już nie potrzebował karłów, wierzy, ze to wspaniały zawód. Brutalny, ale wspaniały.